Przewaga płci pięknej nad przeciwną przejawia się w wielu dziedzinach życia. Pomijając uroki niezwykłego piękna fizycznego, można by przytoczyć szereg walorów, którymi rodzaj żeński dysponuje i może pochwalić się. Jeden z nich stanowi doskonałe rozpoznanie wszelakich barw i odcieni. Dylemat w postaci udzielenia konkretnej odpowiedzi na pytanie – jaki to kolor, jest jednym z przykładowych niedostatków męskiego postrzegania rzeczywistości. Dosłownie i w przenośni. Barwy natury, tak wspaniale opisywanie przez poetów przy użyciu kombinacji szerokiego zakresu słownictwa, w przełożeniu na prostotę wyrażania zmysłu wzroku, odbiegają znacznie od konkretów. Być może, pewien rodzaj „bajerowania” kobiety potrafią wyłapać od razu. Kolory tęczy. Można zadać pytanie: kto jest w stanie podać ile ich jest? Pomijając już ich kolejność. Odwieczne prawa fizyki rządzą się własnymi regułami. Każda ingerencja w nie powoduje zakłócenia ustalonego porządku i może spowodować nieoczekiwane, negatywne skutki. Spójność i ład całego wszechświata, z miliardami gwiazd i planet, krążących po ustalonych orbitach, to nieodgadniona i intrygująca sfera, wypełniająca umysły i intelekt naukowców i pasjonatów kosmicznych przestworzy. Nieustannie rozwijająca się dziedzina astronomii potrafi krok po kroku odkrywać i wyjaśniać skrawki nieogarniętego kosmosu. Współczesna technika przynosząca coraz więcej fotografii odległych ciał niebieskich, potrafi działać na wyobraźnię, nie tylko wizualną, ale i duchową. Czy ten kosmiczny wszechświat wyewoluował przez wieki wieków w sposób naturalny czy jest dziełem jakiejś wszechmocnej Istoty, która nadała ustaloną harmonię istnienia i funkcjonowania? Pytanie banalne, ale w rzeczy samej, najistotniejsze dla rodzaju ludzkiego. Religie, powstające w przeciągu wieków, są potwierdzeniem opcji drugiej. Jednakże ogromna ich różnorodność ukierunkowuje nie tylko i wyłącznie na aspekt twórczy. Ten stanowi tylko punkt początkowy dla dalszych dróg związanych z poszukiwaniem celu i sensu istnienia. Poszukiwanie odpowiedzi i wciąż rodzące się pytania, to z pewnością cecha natury ludzkiej, dla której wiara jest nieodłącznym jej elementem. Czy bez niej można funkcjonować. Poglądy ateistyczne nie są rzadkością. Reprezentowane są również przez szersze grono naukowców. Pomimo wielu naukowych dowodów na różne kwestie, nikomu z nich nie udało się dowieść zaprzeczenia istnienia Boga. Z drugiej zaś strony, można domagać się od opcji religijnej niezbitych dowodów stwierdzających jego istnienie. Strona religijna z pewnością przytoczy ich wiele. Zapewne też nie przekonają one sceptyków. Jednak dla wierzących, samo przekonanie o istnieniu nie stanowi głównej istoty wiary i sensu. Wiara nabiera głębi wtedy, gdy podąża się kierunkami wyznaczanymi przez religijne zasady i reguły. To jest najważniejszą istotą. Tylko, która religia jest tą właściwą… Czy niebo to realne miejsce fizyczne gdzieś poza wszechświatem? A może tylko duchowe, w innym wymiarze, którego nauka jeszcze nie odkryła?