Matura to niezwykle ważny egzamin w życiu niemal każdego człowieka. Chyba wszyscy zgodzimy się z tym niezaprzeczalnym, niepodważalnym faktem. Jeśli się nad tym zastanowimy, z pewnością dojdziemy do zaskakującego wniosku. Jakiego? Takiego, że przez całe nasze dziecięce, a potem nastoletnie życie – oczywiście mówimy tu o życiu w kontekście życia czysto szkolnego – przygotowujemy się do tego jednego, jedynego, a jakże istotnego egzaminu maturalnego. Zaczynamy od przedszkola, które przygotowuje nas do, jak się wtedy wydawało, dorosłego i poważnego życia w szkole podstawowej. Zaczynając od zabawy, uczymy się coraz to nowych rzeczy – pisania, czytania, liczenia, twórczego oraz logicznego myślenia. Nauczyciele starają się nam wpoić te umiejętności, a my chętnie lub nieco mniej entuzjastycznie z całych sił próbujemy je przyswoić. Każdego roku naszym celem jest zdanie z klasy do klasy. Kończymy szkołę podstawową, przechodzimy do gimnazjum (niektórzy z nas uczęszczali do gimnazjum, ci młodsi czytelnicy stety lub niestety nie mieli lub nie będą mieli okazji chodzenia do tej szkoły), a następnie zaczynamy końcowy, przed tym wielkim i finalnym, etap. O ile do podstawówki i czy gimnazjum przechodziliśmy bez większego zastanowienia, bo taka była wytyczona droga, tak po gimnazjum lub szkole podstawowej mamy szeroki wybór: możemy udać się do liceum, technikum lub szkoły zawodowej. Równie dobrze możemy nie wybrać żadnej z tych szkół, ale w dzisiejszych czasach taka droga nie jest wybierana prawie wcale. Tytuł tego tekstu sugeruje, że chcemy zdać maturę. Co więcej, nie chcemy jej po prostu zdać, a marzymy o tym, by zdać ją bardzo dobrze. Niestety, w społeczeństwie utarło się przekonanie, że uczniowie techników czy szkół zawodowych rzadko podchodzą do egzaminu maturalnego, a częściej robią to uczniowie szkół licealnych. Czy jest w tym choć trochę prawdy? Może i tak, ale jest to spowodowane błędnym kołem – powszechna opinia, że po technikum lub zawodówce nie podejdziemy do matury sprawia, że osoby, które faktycznie nie chcą podjeść do egzaminu, wybierają właśnie te szkoły. Jednak dzięki własnej ciężkiej i systematycznej pracy oraz pomocy nauczycieli możemy osiągnąć naprawdę wiele. Przejdźmy zatem do samego egzaminu maturalnego. Co zrobić, by go dobrze zdać? Przede wszystkim, dużo ćwiczyć. Warto również zorientować się, na jakie pytania możemy trafić. Przykładowo, bardzo częstym pytaniem na maturze podstawowej z matematyki jest pytanie jakim procentem liczby a jest liczba b. Po przejrzeniu wielu arkuszy, a w czasie przygotowań koniecznie musimy to zrobić, z pewnością zauważymy, że w zadania wkrada się pewna schematyczność. Wystarczy więc, że przerobimy mnóstwo arkuszy, a maturę podstawową z matematyki mamy zdaną bardzo dobrze. Podobnie sprawa ma się z językiem polskim i angielskim. Niestety, jeśli chodzi o przedmioty rozszerzone, możemy zapomnieć o schematyczności. Jeśli zależy nam na zdaniu rozszerzenia, warto pomyśleć o korepetytorze, który pomoże nam przygotować się do egzaminów. A nam pozostaje życzyć powodzenia!